Wprowadzanie mięsa do diety niemowlaka – kiedy?
Wielu rodziców zadaje sobie to pytanie. Z pewnością szukają informacji wszędzie, weryfikują je i radzą się najbliższych, jak również specjalistów, by maluch rozwijał się w pełni zdrów. W tym artykule opiszę, dlaczego mięso powinno zagościć u naszego malucha, od którego miesiąca i jaki jego rodzaj będzie najbardziej odpowiedni.
Mięso jest bardzo ważne w diecie każdego człowieka. Oczywiście, są osoby, które przebywają na dietach wegańskich/wegetariańskich i trzeba to jak najbardziej uszanować, natomiast muszą oni uzupełniać witaminę b12 w postaci suplementacji, ponieważ dieta roślinna jest bardzo uboga w ten rarytas, w przeciwieństwie do diety opierającej się na mięsie.
Właśnie przez to witaminowe bogactwo, jak również minerałowe (żelazo) wprowadzenie mięsa do diety naszego niemowlaka jest tak ważne w jego rozwoju.
Oprócz tego, mięso zawiera białka. Białka składają się z aminokwasów, które niezbędne są w przypadku rozwoju układu mięśniowego. Zaraz, ale co z fasolą, groszkiem? Też zawierają dużo białka! Zgadza się, natomiast profil aminokwasowy białek roślinnych jest dużo uboższy niż produktów zwierzęcych, co przekłada się na nieco gorszą jakość. A my dla naszego malucha chcemy jak najlepiej. Ponadto produkty roślinne bogate w białko trawią się nieco dłużej i ciężej aniżeli mięso, wbrew powszechnej opinii.
Kiedy więc w diecie mojego dziecka powinno zagościć na dobre mięso?W tym miejscu, według specjalistów powinien być to szósty miesiąc życia malucha. Poleca się, aby był to drób. Kurczak, indyk, królik, mięso z cieląt. Dobrą radą jest gotowanie tych mięs, żeby były delikatne i nie sprawiały żadnych problemów trawiennych. Trzeba pamiętać również o tym, żeby mięso gotować oddzielne od np. zupki dla niemowlaka. Nie dodawać żadnych przypraw, soli.
Jeśli chodzi o mięsa z marketów. Wbrew powszechnej opinii nie dodaje się do nich żadnego typu hormonów czy antybiotyków.
Po pierwsze, Unia Europejska ma naprawdę mocno zaostrzone przepisy, jeśli chodzi o warunki hodowlane zwierząt i często prowadzone są rygorystyczne kontrole, które szybko zamykają bestialsko prowadzone gospodarstwa.
Po drugie, cena najtańszego, chińskiego hormonu wzrostu to około czterystu dolarów za sto jednostek, czyli jedna, mała paczka.
Biorąc pod uwagę ten czynnik, hodowcom w najmniejszym stopniu nie opłaca się zadzierać z unijnym sanepidem, ani wydawać fortuny po to, aby kurczak w cenie szesnastu złotych za kilogram faszerowany był czymś, co kosztuje fortunę.
Mam nadzieję, że więcej osób nie będzie powielać tego mitu.
Jednak, kiedy mamy możliwość kupić od lokalnego farmera swojskie mięso, to naprawdę poleca się korzystać z takich rzeczy. Mamy wtedy naprawdę ogromną pewność co do samych warunków życia kurcząt.
Można powiedzieć, że wprowadzanie mięska w diecie niemowląt to kolejny krok w życiu maluszka. Każdy etap naszej pociechy jest ważny i warto przykładać do niego dużą uwagę, zwłaszcza, że posiadamy tak potężne narzędzie jakim jest internet i możemy oszczędzić sobie wielu błędów. Najpierw uczycie dziecko gryźć, potem kupujecie mu zeszyty do szkoły, a gdy zacznie się okres dojrzewania…Ja już Wam nie pomogę!