Żaden rodzic nie chce, żeby jego pociecha zachorowała, dlatego dokłada wszelkich starań, aby zmniejszyć to ryzyko. Nie trzeba wcale chuchać na dziecko i dmuchać, owijając je szalikiem i nakładając grubą czapkę na głowę, że z ledwością widać oczy. Nie chodzi tutaj o przesadę, ale o zdrowy rozsadek. Pojawia się więc pytanie, jak zabezpieczyć dziecko przed przeziębieniem?
Nie jest to wcale takie trudne. Bardzo duże znaczenie ma nie tylko to, jak ubieramy dziecko, ale przede wszystkim to, co dajemy mu do jedzenia. Odporność organizmu wynika z diety pociechy, która powinna być zróżnicowana i jak najmniej przetworzona. Kupowanie gotowych produktów typu instant i fast foodów, nie mówiąc już o słodyczach, jest najgorszym rozwiązaniem. Dotyczy to nie tylko dzieci, ale też dorosłych. Nie ma mowy o silnym systemie immunologicznym, jeśli będziemy dawać dziecku bezwartościowe jedzenie, które ubogie jest w witaminy i minerały. Tych właśnie mikroskładników potrzebuje pociecha do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju.
Bez codziennej dawki witamin i soli mineralnych nie ma co liczyć na to, że dziecko będzie zdrowe. Jest wręcz przeciwnie. Zacznie podupadać na zdrowiu, gorzej się czuć i mieć gorszy nastrój. W płatkach śniadaniowych dostępnych w markecie nie znajdziemy tego co wartościowe.
Zdrowe dziecko
Bardzo ważne jest to, aby dziecko codziennie jadło parę porcji świeżych warzyw i owoców. Najlepiej oczywiście w formie nieprzetworzonej. Takie są najbardziej wartościowe pod względem witamin i minerałów. Do tego warto też dodać produkty takie jak orzechy, pestki, oleje zimnotłoczone, ryby, mięso z ekologicznej hodowli, jajka od kur z wolnego wybiegu, produkty z pełnego przemiału. Chodzi o to, aby dziecko jadło produkty o dużej wartości odżywczej, a nie puste kalorie.
Najlepiej jest ograniczyć do minimum albo nawet całkowicie wyeliminować z ich jadłospisu produkty zawierający rafinowany cukier. Słodzone napoje, białe pieczywo, dania z restauracji typu fast food – wszystko to powinno raz na zawsze zniknąć z diety dziecka, jeśli chcemy, żeby było ono zdrowe, a nie chorowało za każdym razem, jak tylko pojawi się jakiś zarazek.
Najgorszy jest cukier, który upośledza układ odpornościowy i jest pożywką dla patogenów takich jak chociażby grzyby. Ciągłe podjadanie słodyczy sprawia, że dziecko nie może być zdrowe. Jest to bardzo prosta droga do rozwoju cukrzyć i całej masy innych chorób już w młodym wieku. Żaden rodzic nie chce przecież takiego losu dla swojej pociechy. Czas najwyższy przyjrzeć się temu, co dajemy do jedzenia podopiecznym.
Więcej: https://esklep-dla-dzieci.pl/ubranka-dla-niemowlat-c-4.html
