Jesienna plucha i spore wahania temperatury są najczęstszym powodem infekcji u najmłodszych. Najczęściej przeziębienie kończy się katarem, ale bywa i tak, że niestety musimy zmierzyć się zapaleniem gardła, zapaleniem ucha, albo nawet anginą. Jak uniknąć tych chorób?
1. Dobrze się ubierać
Przeziębienie – jak sama nazwa wskazuje – to efekt wychłodzenia organizmu. Reaguje on z reguły katarem, który jest najczęstszą przyczyną kaszlu. Do tego dochodzi osłabienie organizmu, który zwłaszcza u dzieci nie ma jeszcze pełnej zdolności immunologicznej i łatwo może przegrać z wirusami lub bakteriami.
Jak tego uniknąć? Dobrze się ubierać. Czapki i kominy dla dzieci to nie tylko akcesoria, jakie powinny być używane zimą. Już wczesną jesienią nie tylko można, ale w wielu przypadkach trzeba je nosić.
Pamiętajmy też o ciepłych butach i skarpetach oraz rękawiczkach. Wbrew pozorom są bardziej istotne niż np. kurtka. Najwięcej ciepła ucieka bowiem przez głowę, stopy i ręce.
Nie można się przy tym jednak przegrzewać. Dlatego warto zainwestować w odzież wysokiej jakości, najlepiej „oddychającą”, która sprawi, że nawet gdy przesadzimy, to dziecko nie będzie się pocić. Bo przegrzanie może być równie groźne, jak wychłodzenie organizmu.
2. Dobrze się odżywiać
Dieta to często bardzo niedoceniany element dbania o odporność dziecka. Cieszymy się, że nasz niejadek wcina chociaż chleb z masłem czekoladowym, a tymczasem powinniśmy zadbać o to, by dostarczał do organizmu niezbędną liczbę mikroelementów. Bez tego jego organizm będzie bardziej podatny na wszystkie infekcje.
W dzisiejszych czasach – wbrew pozorom – łatwo dzieci do tego namówić. Wystarczy trochę ponegocjować i choćby pozwolić nieco dłużej pograć na tablecie czy play station, w zamian za dodatkowe kęsy brokułów podczas obiadu.
Pamiętajmy też, że dzieci przejmują nawyki od dorosłych. Jeśli zamiast wody pijemy colę i często zamawiamy fast foody, to jest wielce prawdopodobne, że nasze pociechy będą postępować dokładnie tak samo. Naśladowanie rodziców to z reguły pierwszy wybór dziecka, zupełnie nieświadomy, więc warto przyłożyć się do tego, by nie były to złe nawyki żywieniowe.
Przy odpowiednim odżywianiu nie będzie trzeba podawać żadnych witamin w tabletkach czy suplementów, które są coraz bardziej modne także wśród najmłodszych.
3. Uprawiać sport
Komputer i telewizor to nie tylko złodzieje czasu, ale i zdrowia. I wcale nie chodzi o wzrok wpatrujących się w ekran młodzieńców, ale o to, że brak ruchu jest powodem wielu dolegliwości i chorób.
Najczęściej słyszymy o nadwadze oraz otyłości. To klasyczny przykład tego, że nie spalając odpowiedniej liczby kalorii podczas aktywności ruchowej, odkłada się ona w postaci tkanki tłuszczowej. U dzieci dzieje się to bardzo szybko, bo każdy rodzic ma naturalną tendencję do oczekiwania, że dziecko będzie jadło tyle, co dorośli. Tymczasem nawet najbardziej aktywny malec wcale nie potrzebuje tyle kalorii, zwłaszcza „pustych”.
Druga sprawa to skrzywienia kręgosłupa i nadmierne obciążenie go podczas siedzenia – zwłaszcza odcinka lędźwiowego. Jeśli dziecko nie biega, nie skacze i nie spędza czasu na placu zabaw, z pewnością będzie mieć w przyszłości problemy ze skoliozą czy lordozą.
Często zapomina się natomiast o tym, że nawet podczas spacerów cały czas polepszamy swój system immunologiczny. U dzieci to szczególnie ważne, zwłaszcza jeśli mamy możliwość, by zabrać je do lasu lub nad morze. Nie rezygnujmy z tego nawet podczas opadów czy wiatru. Ktoś już kiedyś mądrze powiedział: nie ma złej pogody na spacer, są tylko źle ubrani ludzie!
Porządna dawka świeżego powietrza podziała na organizm ożywczo i poprawi krążenie, które odpowiada także za oczyszczanie organizmu z toksyn, powodujących pośrednio wiele chorób.
4. Dobrze się wysypiać
Wypoczynek to jeden z najbardziej istotnych elementów, które są konieczne do tego, by mieć odpowiednią odporność. Dlatego zarówno dorośli, jak i dzieci, powinny spać jak najdłużej. Jednym wystarczy sześć godzin (rzadko), innym około ośmiu (najczęściej), a jeszcze innym nawet dwanaście (rzadko). To sprawa indywidualna, ale powinno się dążyć do tego, by dziecko zasypiało o takiej porze, że nie będzie go budził rano zegarek, ale będzie wstawać samo.
Jak to zrobić? Przede wszystkim zrezygnować z wieczornego oglądania telewizji i przede wszystkim grania na komputerze. To pobudza mózg w niewskazany o tej porze sposób i dziecku trudniej zasnąć. Zamiast tego lepiej poczytać mu książkę. Wtedy z pewnością będzie spało lepiej i nabierze sił do kolejnego aktywnego dnia.
